Toruńskie Towarzystwo Cyklistów

kolasz

Witam, czy jest ktoś z TTC kto jedzie na IV Leszczyński Maraton Rowerowy i ma jedno miejsce wolne w samochodzie?? niestety popsuł się koledze samochód i nie mam transportu na zawody.

Jeśli ktoś jedzie i ma wolne miejsce to prosiłbym o napisanie na PW lub na forum, maksymalnie do 14 w poniedziałek bo wtedy jeszcze zdążę wysłać pieniądze za startowe.

Pozdrawiam

wlodek

Tak jedziemy ale niestety nie mamy wolnego miejsca.

zibi

no to zaliczyliśmy następną imprezę czyli maraton w Lesznie na dystansie 160 km
tutaj wyniki :[link widoczny dla zalogowanych]

mogę zaliczyć ten start do bardzo udanych ( 7 miejsce w open i 2 w swojej kategorii z czasem 4:24:11) pomimo deszczu, w którym przyszło nam jechać

niemiej jednak z uwagi na fakt, iż pierwszy raz brałem udział w takiej imprezie (około 700 uczestników) za namową naszego kolegi Włodka, mogę powiedzieć, iż maratony szosowe to bardzo ciekawe imprezy

jezeli ktoś chciałby się sprawdzić, a forma ostrego wyścigu mu nie odpowiada to zachęcam do wzięcia udziału w takiej imprezie

- start bez licencji, badań, po prostu na podstawie oświadczenia,
- start w małych grupach 6-10 osób startujących w regularnych odcinkach czasu,
- z uwagi na fakt, iż po stracie jedni jadą szybciej inni trochę wolniej na trasie maratonu zawsze odnajdziemy ludzi, którzy prezentują zblizony do nas poziom, wobec czego nie ma konieczności gonienia jakiejś grupy aby z kimś pojechać,
- poznajemy nowych ludzi, gdyż często przyjdzie nam jechać razem kilka godzin,
- jeżeli ktoś czuje się mocny może starać się jechać z szybko jadącymi grupkami kolarzy skacząc im na koło podczas wyprzedzania, pracując w takiej grupce napewno można zrobić dobry wynik,
- nawet jak nie starczy nam sił aby jechać z szybką grupą do końca zawsze można postąpić odwrotnie czyli dołączyć do wolniejszej grupy,
- jadą tam osoby, które często nie przekraczają średniej 25 km/h
- wręcz piknikowa oprawa imprezy - tego nie ma na ostrych wyścigach

to są moje spostrzeżenia zaobserwowane na tej imprezie

polecam każdemu, kto trochę jeździ na rowerze i miałby ochotę się sprawdzić lub fajnie spędzić czas na rowerze

przykładem może być nasz kolega Andrzej (fotograf na wyścigach), który jeżdząc turystycznie na codzień ukończył dystans 160 km z bardzo przyzwoitym czasem i jak zwykle zrobił super fotki

marcin · Dołączył: 25 Mar 2009 Posty: 34 Przeczytał: 0 tematów Płeć:

Gratuluję!!!! Fajnie robić postępy, oby forma nadal rosła i wzrastał apetyt na sukcesy Laughing

Pozdrawiam